Pył i Mąka (Stare Miasto)
Tak już mam, że duże wrażenie robią na mnie ładne rzeczy. Tym razem pomysłowe wnętrze no i przede wszystkim fotogeniczne naleśniki, które zobaczyłam na fanpage'u Pyłu i Mąki na facebooku, zachęciły mnie do odwiedzenia ich lokalu. Po owych zdjęciach obiecywałam sobie wiele, dlatego też podczas mojej pierwszej wizyty bardzo się zawiodłam.
Pizzeria Gredo (Podjuchy)
Pizza nie zadaje pytań, pizza rozumie. Przy przygotowywaniu swoich placków pizzeria Gredo nie zapomina o tej jakże ważnej sentencji. Z okazji światowego dnia pizzy przygotowała dla klientów zawrotną promocję - każdy gigant za 20zł, każda mała pizza 13zł. Dzięki temu, połowa prawobrzeża zawaliła noworoczne postanowienia o byciu fit, druga połowa nigdy nie oszukiwała się, że uda jej się zerwać z pysznym, pizzowym nawykiem.
Gastrobar przy przystanku (Centrum)
Spiżarnia Szczecińska (Centrum)
Miejsce w którym znalazłam się dość przypadkowo, nie wiedząc o nim zbyt wiele. Skusił mnie ładny szyld i informacja o codziennie zmieniającym się menu lunchowym. Lokal od ulicy nie wygląda na okazały. Widać jedynie fragment restauracji z jednym stolikiem oraz ladą zastawioną przeznaczonymi na sprzedaż słoiczkami ze specjałami lokalu. Nic nie zapowiada tego, co znajduje się na dole i co naprawdę robi wrażenie.
Buddha Thai & Fusion (Stare Miasto)
Jednym z moich marzeń jest wyjazd do Tajlandii. Oczywiście motywują mnie rajskie plaże, błękitna woda i palmy ale głównym powodem, dla którego pragnę tam pojechać jest, rzecz jasna, tamtejsza, zniewalająca kuchnia. Póki co mam jednak do dyspozycji namiastkę tajskich aromatów w mojej ulubionej restauracji w Szczecinie - Buddha Thai & Fusion, która znajduje się na rynku Siennym. Nie wiem czy idealnie odwzorowują dania, których można skosztować w Tajlandii. Wiem natomiast, że jedzenie u nich jest pyszne, aromatyczne i zawsze pięknie podane - dlatego warto tam wracać.