Pizza King - miejsce, które istnieje na gastronomicznej mapie Szczecina już dosyć długo i międzyczasie zdążyło już zamknąć jeden lokal. Niemniej jednak ten, który ostał się przy placu Lotników, za każdym razem kiedy przechodzę obok wypełniony jest gośćmi. Kuchnię jaką serwują, lubi pewnie większość z Was - pizza, burgery, parę sałatek i steki. Typowe dania amerykańskie. Jednak opinie, które słyszę na ich temat są skrajnie różne. Według mnie, zawiedzeni są głównie Ci, którzy mają wobec tej restauracji zbyt wygórowane oczekiwania ale całkowicie ich rozumiem, bo napewno kulinarnej przygody tam nie przeżyjecie.
Pizza King (Pl. Lotników)
Pizza King - miejsce, które istnieje na gastronomicznej mapie Szczecina już dosyć długo i międzyczasie zdążyło już zamknąć jeden lokal. Niemniej jednak ten, który ostał się przy placu Lotników, za każdym razem kiedy przechodzę obok wypełniony jest gośćmi. Kuchnię jaką serwują, lubi pewnie większość z Was - pizza, burgery, parę sałatek i steki. Typowe dania amerykańskie. Jednak opinie, które słyszę na ich temat są skrajnie różne. Według mnie, zawiedzeni są głównie Ci, którzy mają wobec tej restauracji zbyt wygórowane oczekiwania ale całkowicie ich rozumiem, bo napewno kulinarnej przygody tam nie przeżyjecie.
Bro Burgers (Centrum)
Zawodników na placu boju nie ma co prawda zbyt wielu, ale walka o miano najlepszego szczecińskiego burgera jest zacięta i każdy ma swojego asa w rękawie. Od dłuższego czasu słyszałam same dobre opinie na temat burgerowego food trucka parkującego przy ul. Partyzantów. Przy najbliższej okazji postanowiłam więc przekonać się na własnej skórze, a może raczej żołądku, czy pozytywna fama się sprawdzi.
Restauracja Targ Rybny m/s Ładoga (Bulwary)
Niby Szczecin "leży nad morzem", a restauracji typowo serwujących dania rybne mniej niż na palcach jednej ręki. Znam Chiefa, który cały rok obecny na Grouponie nieco zniechęcił mnie do odwiedzin, no i Ładogę, która teraz nazywa się raczej Targiem Rybnym. Ostatnie pare dni ładnej pogody zmotywowały mnie do spacerów i tym sposobem trafiłam na restaurację zacumowaną przy bulwarach.
5 Smaków (Centrum)
Trudno mi sobie wyobrazić, jako zdeklarowanemu mięsożercy, pełny zestaw obiadowy bez kawałka mięsa. I chociaż chciałabym częściej z niego rezygnować, zazwyczaj jednak kończy się to tylko na chęciach. Ostatnio koleżanka wybierała się do wegetariańskiej restauracji 5 Smaków. Wiedziałam, że to moja szansa na przekonanie się do lżejszej i zdrowszej kuchni.